Pies zimą

Gość

Co prawda "prawdziwej" zimy nie ma, ale może przyda się na przyszłość

Dla jednych psów zima jest wspaniałą porą roku, dla innych może być okresem chorób, apatii czy nawet depresji. Psy są różne. Niejeden jamniczek hasa po śniegu a inny trzęsie się z zimna pomimo ciepłego kaftanika. My też jesteśmy różni, jedni ludzie uwielbiają zimę, kiedy inni najchętniej wymazaliby ją z kalendarza. Nie odnośmy jednak naszych upodobań pogodowych do psa. To, że my zimy nie lubimy i popadamy w depresje nie oznacza, że nie może to być ulubiona pora spacerowa naszych psów.

Zajrzyjmy w psią miskę, bo jedzenie wpływa na odporność organizmu. O zdrowe i pożywne jedzenie dla naszego psa musimy dbać cały rok. Jeśli karmiliśmy psa pełnowartościowym pożywieniem, nie musimy specjalnie zmieniać diety zimą. Warto jednak zapamiętać, że niedobór witaminy A i B6 osłabia poduszki i pazury, które są szczególnie narażone na mróż, lód i chemikalia. Natomiast niedobór witaminy A może powodować częste choroby górnych dróg oddechowych. Odporność na przeziębienia zapewniają produkty bogate w witaminy: A, D, E, K. Warto o takie produkty uzupełnić psią miskę w okresie jesienno-zimowym. Jeśli mamy szczeniaka, to w jego diecie nie może zabraknąć witaminy D. W lecie dostarcza ją słońce, zimą warto skonsultować z lekarzem weterynarii podawanie specjalnych suplementów.

Wychodzimy na spacer. Jeśli naszemu psu śnieg i chłód niestraszne, to zabierzmy go na spacery. Zarówno krótkie wyjścia, jak i te dłuższe powinny być aktywne i charakteryzować się sporą dawką ruchu. Jeśli pies nie lubi spacerów w chłodzie, nie zapominamy o stałym zapotrzebowaniu na ćwiczenia. Warto wtedy jest więcej bawić się w domu np. w szukanie przedmiotów czy kształtowanie zachowań.

Zabezpieczamy przed mrozem. Jeśli mamy w domu zmarźlucha to warto zaopatrzyć psa w kubraczek. Najlepiej ortalionowy, podszyty ciepłym polarem. Wełnianych nie polecamy gdyż zbiera się w nich wilgoć, zamarzają i zamiast grzać stają się lodowym pancerzem. W zimie szczególnie należy dbać o opuszki, przestrzenie między palcami i pazury. Chemikalia i sól używane do posypywania ulic są bardzo szkodliwe. Mogą powodować bolesne pęknięcia, podrażnienia i rany. Po każdym spacerze należy dokładnie umyć psu łapy w ciepłej wodzie. Polecam smarowanie psich opuszek wazeliną kosmetyczną, linomagiem lub maścią arnikową. W zimie absolutnie nie wolno zakładać psu metalowych obróż ani łańcuszków.

Psy mieszkające na dworze. Przede wszystkim muszą mieć dobrze ocieploną budę. Najlepiej wyłożyć ją słomą, koce czy ręczniki szybko chłoną wilgoć i zamarzają. Należy często sprawdzać czy woda w psiej misce nie jest zamarznięta. Nie możemy dopuścić do tego, aby pies musiał jeść śnieg, grozi to anginą. Dobrze aby posiłki psa były ciepłe. Jeśli karmimy go suchą karmą warto jest polać ją ciepłym rosołkiem lub wodą. Jeśli sami przygotowujemy posiłki podajemy je ciepłe, ale nie gorące. Proszę pamiętać, że starszy pies marznie bardziej niż młodziak. Nawet jeśli całe życie spędził na dworze, może należy go przenieść na starosć do wnętrza na czas mrozów.Pogodoodpornym życzymy udanych śnieżnych szaleństw a zmarźluchom - byle do wiosny.

Katarzyna Pachocka-Nowok
[link widoczny dla zalogowanych]